sobota, 14 listopada 2015

Czego nigdy nie zrobię swoim włosom?

Dzisiaj opiszę Wam, czego nigdy i ponownie nie zrobię swoim włosom. W pewnym stopniu ukaże to Wam moje podejście wobec nich przed udostępnieniem posta z moją włosową historią.



1. Nigdy nie będę prostować włosów systematycznie

W czasach gimnazjum prostowałam włosy codziennie. Mam ciarki, kiedy myślę o skutkach jakie to przyniosło. Aktualnie nie prostuję włosów na długości, tylko grzywkę, którą podcinam regularnie. Prostowanie na całej długości zdarza się może 2 razy w roku przed większymi wyjściami.

2. Nigdy nie rozjaśnię włosów
Uważam, że jest to najgorsza rzecz jaką można dokonać na włosach. Nigdy tego nie zrobię, na swojej głowie nie chce widzieć przesuszonych i łamliwych włosów. Sądzę, że dojście do dobrego stanu włosów po takim zabiegu jest bardzo ciężkie.

3. Nigdy ponownie nie rozczeszę mokrych włosów
Tak przyznaję się - też tak robiłam, chyba jak każda na początku włosomaniactwa. Przyznam szczerze, że to bardzo uszkodziło moje włosy kilka lat temu, i od tego zaczęła się moja  intensywna przygoda dbania o włosy. 

4. Nigdy ponownie nie będę spać w mokrych włosach
Unikajcie tego!  Rano na pewno zaskoczą Was poplątanie i brzydkie włosy. Rozczesanie raczej niemożliwe.

5. Nigdy nie będę ponownie przetrzymywać włosów w koczku
Męczy to strasznie włosy. Włosy stają się osłabione i zaczynają wypadać w większych ilościach, wstyd przyznać, ale przetrzymywałam je niekiedy w te wakacje, wtedy kiedy miałam dni lenistwa i nie miałam ochoty na większą pielęgnacje włosów. 

6. Nigdy nie zafarbuję włosów ponownie (na tyle ile mi pozwolą)


Tkwię w tym stanie już prawie 2 lata. Bardzo tego żałuję, uważam, że to także przyczyniło się do początku mojego włosomaniactwa. W skrócie napisze, że włosy były suche, łamliwe- czyli najgorsze jakie mogły być. Aktualnie cieszę się, że wracam do swojego koloru i farba znajduje się już tylko najbliżej końcówek, nie wygląda to tandetnie, wiele nowych osób które poznaję pytają się czy to zamierzone ombre, także myślę że musi to wyglądać dobrze. 

7. Nigdy nie będę traktować włosów jak ' to tylko włosy '
Pokochałam włosomaniactwo. Kocham spędzać ten czas w drogeriach, kocham stosować nowe kosmetyki, kocham je takie jakie są, oczywiste jest to, że nie są idealne, ale porównując je do tego co było kiedyś, śmiało mogę powiedzieć, że jestem z nich zadowolona. Żałuję tylko, że moje włosomaniactwo zaczęło się w przymusu a nie z chęci.







6 komentarzy:

  1. Super blog! Widać, że pielęgnacja włosów to Twoja pasja i że się na tym znasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje włosy chyba będą mi wdzięczne za przeczytanie tego posta :D

    OdpowiedzUsuń
  4. absolutnie nie rozjaśniaj włosów, mówię to z własnego doświadczenia :)
    zapraszam na mój nowy post http://locastrica.blogspot.com/2015/11/49-w-drogeriach-rossmann.html <3
    moze wsp obs? daj znac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś rozjaśniłam włosy i bardzo tego żałuję. Przesuszyły mi się strasznie, ale to było jedyne wyjście, żeby włosy uratować. Czarna farba trzymała mi... z osiem miesięcy? dlatego trzeba było ściągnąć kolor. Ps fajny post!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, odwdzięczę się tym samym!
Zapraszam do wspólnej obserwacji!