Spanie w rozpuszczonych włosach to dla niektórych coś normalnego i oczywistego, inni uważają to za coś co źle wpływa na nasze włosy - jaka jest prawda?
W nocy nasze włosy narażone są na tarcie, ocieranie, wyrywanie i przygniatanie. Powodem tego wszystkiego jest poduszka. W nocy tracimy kontrolę nad naszymi włosami i przez to są narażone na mechaniczne uszkodzenia. Struktura i długość włosów nie jest ważna, ponieważ każdy rodzaj włosów trzeba zabezpieczać na noc.
Według mnie, najlepszym sposobem związania włosów jest luźny warkocz. Nie zdecydowałabym się na koczek, ponieważ nieumiejętne jego związanie może gnieść i ciągnąć włosy, z doświadczenia wiem, że rozczesanie włosów falowanych po całej nocy w koczku jest dość trudne. Ważne jest to by użyć odpowiedniej gumki do włosów np invisibobble, która nie wyrwie nam włosów i nie zostawi brzydkiego odgniecenia.
Na początku byłam przeciwna tej metodzie, ponieważ rozpuszczone włosy mam zawsze, bałam się większego skrętu włosów rano, nic bardziej mylnego!
Plusy wiązania/upinania włosów na noc :
- unikniemy uszkodzeń włosów
- nie wyrwiemy ich podczas spania
- łatwiejsze rozczesywanie/ brak kołtuna z tyłu głowy
- nie są oklapnięte
- pozbawia włosów puszenia się
Jeśli nie związujecie włosów na noc - polecam, jeśli nie jesteście przekonane - spróbujcie!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzęsto wiąże włosy na noc, bo mi przeszkadzają po prostu :) ale są noce, gdy rozpuszczam, bo potrzebuję luzu i odpoczynku od upięcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śpię z rozpuszczonymi, choć wiem, że powinnam je robić w kucyk. Problem w tym, że obecnie są za krótkie na to. Ale jak zapuszczę, to powrócę do tej idei :D.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym wcześniej muszę zacząć je jakoś zwiazywac :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
a ja za to słyszałam, że zdrowo jest mieć rozpuszczone włosy, kiedy śpimy. tego też i się trzymam.
OdpowiedzUsuńZawsze mam związane włosy do spania. Jest to świetna metoda włosy rano łatwo się rozczesuje i mam wrażenie że się lepiej układają. Ostatnio zaczęłam używać gumek do włosów invisibobble o których wspomniałaś w poście są świetne <3
OdpowiedzUsuńAż z ciekawości dzisiaj spróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://pati-ix.blogspot.com :)
Jeżeli nie masz nic przeciwko to nominuję Cię do LBA, daj znać u mnie czy się zgadzasz.
Ja w ogóle nie śpię w rozpuszczonych włosach, zawsze zaplatam je w warkocz :)
OdpowiedzUsuńKochana kliknęłabyś w link u mnie w najnowszym poście ?
Z góry dziękuję :*
ja zawsze śpię w rozpuszczonych. zawsze idę spać w mokrych, a że mam bardzo długie włosy bałabym się, że związane do rana mi nie wyschną, a suszyć ich bardzo nie lubię :)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
a co zrobić kiedy włosy odkształcają się od spięcia?! :D
OdpowiedzUsuńUżyć gumki o której mowa w poście.
UsuńTego jeszcze nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuń__________________
blog.justynapolska.com
ja wolę w rozpuszczonych
OdpowiedzUsuń:D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja robię luzny warkocz :)
OdpowiedzUsuńja zawsze śpię w związanych :D
OdpowiedzUsuń;O Myślałam, że jest całkowicie odwrotnie. Czas zmienić nawyki ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuń