Spanie w rozpuszczonych włosach to dla niektórych coś normalnego i oczywistego, inni uważają to za coś co źle wpływa na nasze włosy - jaka jest prawda?
W nocy nasze włosy narażone są na tarcie, ocieranie, wyrywanie i przygniatanie. Powodem tego wszystkiego jest poduszka. W nocy tracimy kontrolę nad naszymi włosami i przez to są narażone na mechaniczne uszkodzenia. Struktura i długość włosów nie jest ważna, ponieważ każdy rodzaj włosów trzeba zabezpieczać na noc.
Według mnie, najlepszym sposobem związania włosów jest luźny warkocz. Nie zdecydowałabym się na koczek, ponieważ nieumiejętne jego związanie może gnieść i ciągnąć włosy, z doświadczenia wiem, że rozczesanie włosów falowanych po całej nocy w koczku jest dość trudne. Ważne jest to by użyć odpowiedniej gumki do włosów np invisibobble, która nie wyrwie nam włosów i nie zostawi brzydkiego odgniecenia.
Na początku byłam przeciwna tej metodzie, ponieważ rozpuszczone włosy mam zawsze, bałam się większego skrętu włosów rano, nic bardziej mylnego!
Plusy wiązania/upinania włosów na noc :
- unikniemy uszkodzeń włosów
- nie wyrwiemy ich podczas spania
- łatwiejsze rozczesywanie/ brak kołtuna z tyłu głowy
- nie są oklapnięte
- pozbawia włosów puszenia się
Jeśli nie związujecie włosów na noc - polecam, jeśli nie jesteście przekonane - spróbujcie!