piątek, 20 listopada 2015

Maski Biovax - ratunek dla zniszczonych włosów

Tak jak pisałam w poprzednim poście, maski Biovax  należą do mojej ulubionej dwójki masek. Gdy zaczynałam włosomaniactwo sięgnęłam od razu po nie, moje włosy były tak brzydkie i zniszczone, że od razu nie zastanawiałam się nad zakupem drogeryjnej maski ale aptecznej, ponieważ kilka lat temu spotykałam je tylko w aptece. Według mnie te maski są musem u każdej włosomaniaczki, jeżeli ktoś posiada zniszczone, suche, łamliwe włosy powinien od razu ją kupić!



Aktualnie maski kupimy już w drogeriach w promocyjnych cenach za 12zł w różnych gramaturach. Dołączony jest do nich czepek, który zapewnia nam saunę na włosy. Efekty są ogromne. Sądzę, że to właśnie one uratowały moje włosy w krytycznym dla nich momencie. Stosowałam wtedy maskę do włosów suchych i zniszczonych.

Plusy :
- skład : nie ma się do czego przyczepić
- cena : adekwatna do jakości
- dostępność : bez problemu kupicie je w aptece i drogeriach
- wybór : wiele możliwości, co jakiś czas są wypuszczane nowe, aktualnie do najnowszych należy bambus i awokado
- dołączony czepek
- ratunek dla najbardziej zniszczonych włosów


Minusy :
- silikon : w składzie występuje tylko jako jeden albo kilka , jest to minusem dla osób które odrzucają silikony zupełnie
- gramatura: marzy mi się litrowa
- pozbawia objętości

Aktualnie gdy skończę maskę z Kallosa mam zamiar kupić jakąś nową od Biovaxu ponieważ moje włosy nienawidzą jesieni, strasznie się plączą i szybko przesuszają a Biovax jest idealnym rozwiązaniem. Używacie tych masek?

8 komentarzy:

  1. Ja też uwielbiam te maski - dają wspaniały efekt i pięknie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze przyznam, że będąc w drogerii widziałam te maski, ale nigdy jakoś specjalnie się nimi nie zainteresowałam... Nawet nie wiedziałam, że takie produkty rzeczywiście są skuteczne. Dzięki tobie wiem, że następnym razem numerem jeden w moim koszyku musi być maska BIOVAX <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesień również nie jest ulubioną porą moich włosów...:( Ale za to to świetna okazja, żeby wypróbować maski Biovax :D Dzięki!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio w Lidlu widziałam próbki tej brązowej :) Wzięlam i na pewno na dniach ją wypróbuję :) Jesienią moje włosy potrzebują takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z maskami Biovax nie rozstaję się od kilku lat :) Już skusiłam się na tą nową z bambusem i olejkiem avocado i się nie zawiodłam. Bardzo dobra, coś czuję, że to będzie hit.

    OdpowiedzUsuń
  6. Maska Biovax Bambus i Avocado nie posiada w swoim składzie żadnego silikonu. Skład tej maski to same emolienty i humekanty. Nie prawdą też jest, że pozbawia objętości, wręcz przeciwnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałam o ten masce, brałam pod uwagę wszystkie. Niektóre mogą powodować przeciążenie włosów, za tym idzie pozbawienie objętości.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, odwdzięczę się tym samym!
Zapraszam do wspólnej obserwacji!