wtorek, 5 stycznia 2016

Hit stycznia : Biovax serum A+E, podcięłam końcówki, opinia o fryzjerze


Nigdy nie zwracałam uwagi na to jakie serum stosuję do zabezpieczania końcówek. Kupowałam pod wpływem emocji lub po przeczytaniu super recenzji. Jak zdarzyło się gorsze oddawałam koleżance lub z przyzwyczajenia używałam do końca. Po znalezieniu serum Bioelixire nie zamieniałam go na żadne, aż do grudnia gdy dostałam serum Biovax w zestawie. Naczytałam się o nim mnóstwo bardzo dobrych recenzji, że skład idealny, że włosy boskie, że łatwiej się rozczesuje. Potwierdzam te słowa. Serum jest super, nie zawiodłam się. Stosuję je na wilgotne włosy, wystarczą dwie kropelki.

Zalety :
- włosy się nie strączkują
- nie skleja włosów
- włosy łatwiej się rozczesuje, coś pięknego tangle teezer same sunie po włosach (wiąże się to u mnie z mniejszą ilością wyrwanych włosów które się plączą)
- ładnie nabłyszcza
- serum jest bardzo wydajne, wystarczy kropelka lub dwie
- ładnie pachnie
- nie jest bardzo tłuste, nie można z nim raczej przesadzić
- dostępność i cena ( kupicie je do 10 zł )
- skład bez zarzuceń

Wady :
- opakowanie nie jest przezroczyste przez co nie można kontrolować ilości produktu

Bardzo, ale to bardzo je polecam, poleciłam je już swoim koleżankom, które wiem, że dbają o włosy intensywnie, kupujcie je śmiało!



Wczoraj wybrałam się do fryzjera, przyznam szczerze, że była to spontaniczna decyzja, ponieważ chciałam się wybrać do polecanego mi fryzjera przez moją koleżankę w piątek, ale nie mogłam się doczekać. W trakcie drogi rozmyślałam się ze 100 razy, towarzyszyło mi nieprzyjemne uczucie, ale stało się! Nie żałuję, fryzjerka obcięła mi włosy tak jak chciałam TYLKO 1 cm, może to mało, ale dla mnie była to ważna i ciężka decyzja, z tym co stało się z moimi włosami prawie 3 lata temu bardzo zależy mi na długości, dodaje mi ona po prostu pewności siebie. Fryzjerka próbowała mnie przekonać do podcięcia 5 cm, ale nie zgodziłam się na to, ponieważ nie byłabym w stanie stracić AŻ tylu dla mnie włosów, chociaż wiem, że potrzebują większego obcięcia, w tym roku mam zamiar robić to regularnie by pozbywać się w wolnym tempie farby z której już schodzę równe 2 lata. Dla mnie to duży krok, wiem, że nie są idealne, ale dobrze się w nich czuję i to jest dla mnie  najważniejsze, cieszę się, że trafiłam na fryzjerkę, która wiedziała ile wynosi 1 cm. Jestem zadowolona, jedynie co nie przypadło mi do gustu to to, że fryzjerka bardzo mocno chciała postawić na swoim, powinna mi tylko doradzić a nie brnąć w zaparte.




18 komentarzy:

  1. Ja bardzo lubię to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie interesuje gdzie mogę ten produkt dostać :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwację i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze wypróbować to serum. I ja sama wole podcinać po trochu niż na raz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę w końcu je kupić :) dużo dobrego o nim słyszałam :) ja ostatnio obcięłam 8 cm...bolało no ale końce wyglądają lepiej chociaż jeszcze z 5 cm by się przydało ciachnąć...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że znalazłaś fryzjerkę, która słucha ciebie i robi to o co ty prosisz, a nie tak jak większość fryzjerek według własnego uznania ;/ Ja również mam sprawdzonego fryzjera i w piątek się do niego wybieram na farbowanie oraz podcięcie końcówek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam je kiedyś i niby było ok, ale potem zakochałam się w innym serum :)
    Rzadko można spotkać fryzjera, który zetnie faktycznie ten 1 cm... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam to serum i bylam zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oo muszę wypróbować ,cena tez jest okej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepsze serum na końcówki jakie miałam i trzymam się Biovax A+E już od kilku lat, czasem zmieniając na eliksir Biovax Naturalne Oleje. Oba równie dobre i warte wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, odwdzięczę się tym samym!
Zapraszam do wspólnej obserwacji!